Jestem dziś pod wrażeniem piękna jesiennego lasu.Spędziłam ten Dzień Pański w sympatycznym towarzystwie w urokliwym miejscu - w lesie Ośrodka dla Niewidomych w Laskach. Oj, jak mnie urzekło!
Wspaniały klimat, cudowne otoczenie, ścieżki usłane liśćmi, zaduma nad życiem, któremu śmierć kończy wędrówkę po tej ziemi - i nieopisywalny klimat modlitwy w kaplicy Sióstr Franciszkanek. Odpoczęłam fizycznie i duchowo. Warto wybrać się w takie miejsca, w których hałas miasta wygasa i zostaje się w otoczeniu swoich myśli i natchnień Bożych. Doskonała metoda ładowania życiowych akumulatorów :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz