
Dobrowolnie? I tak, i nie... Niektórych wyborów dokonujemy samodzielnie, a jednak nie tak do końca.
Uczę się nie żałować. Ani zbyt krótkiego czasu, ani nie wykorzystanych okazji, ani tego, co poszło nie tak. Uczę się dokonywać oceny i cieszyć się tym, co było. Uczę się - bo jednak chwilami uczucia biorą górę... I składam to w Jego rękach, zarówno wdzięczność, jak i tęsknotę.

Celem rozwoju nie jest perfekcja, ale miłość. A miłość realizuje się w relacji. Sama motywacja do podjęcia rozwoju powinna wynikać z miłości - a więc rozwijam się dla dobra innych, nie tylko po to, by zadowolić siebie. Pracując nad sobą można nie zauważyć, że kręcimy się wokół siebie...
1 komentarz:
Kochana duszyczko Beatko ciesze sie ze spotkalam Ciebie dzisiejszego dnia Szczesc Boze Jestem Halcia z Kanady przesylam Ci link do mojej pracy dla Pana Boga i serdecznie pozdrawiam.
http://gloria.tv/media/eWyM4SW5MpZ
Prześlij komentarz