czwartek, 5 stycznia 2012

Buonne Annee!

Błogosławionego Nowego Roku!

Oto zostawiliśmy rok za sobą... dla mnie jednak nowy rok, jak i nowa rzeczywistość, zaczęły się 10 grudnia, wraz z przybyciem do Ouagadougou. I trwają...
Nasza wspólnota na nieszporach :)
Kilka dni przed Nowym Rokiem spędziłam w łóżku z bólem gardła, ale na szczęście bez wysokiej gorączki. Jednak nie pozwolono mi iść do kaplicy na przywitanie Nowego Roku, zostałam więc w pokoju, a siostry po poczęstunku w refektarzu przyszły do mnie z... termosem gorącej czekolady :) To było bardzo wzruszające przywitanie Nowego Roku. W sumie przeżyłam dwa przywitania, gdyż tuż po północy w Polsce otrzymałam kilka smsów z życzeniami z Polski, a u nas czekaliśmy jeszcze godzinę na rozpoczęcie Roku, gdyż jest tu godzina różnicy czasowej.
nasza parafia
2 stycznia, podobno jak co roku, w naszej parafii odbyło się spotkanie dla kapłanów, zgromadzeń zakonnych męskich i żeńskich, katechetów parafialnych z całej diecezji, któemu przewodniczył Arcybiskup. Choć nie rozumiałam wszystkiego,gdyż niektórzy prelegenci mówili baaaaardzo szybko, byłam zachwycona tym spotkaniem. Była prezentacja parafii, grup w niej się znajdujących, było podsumowanie działania minionego roku, jego osiągnięć, jak i przedstawienie planów na obecny rok, było przedstawienie sytuacji młodzieży uczącej się w Wagadugu - ok 400 000 młodych osób pobiera naukę w szkołach Wagadugu!
Katedra w Wagadugu
Później jeden z kapłanów przedstawił główne treści i przesłania dokumentu Ojca Świętego Benedykta XVI dla Afryki będącego wynikiem II Synodu dla Afryki, Africae munus”.  Polecam do przeczytania i refleksji, jest naprawdę bardzo interesujący.
Na koniec uczestniczyliśmy wspólnie w uroczystej Eucharystii, którą koncelebrowało 50 kapłanów!! Wśród nich naliczyłam tylko 4 białych... Piękna celebracja!
Po niej arcybiskup zaprosił na poczęstunek, ale ja z sr. Godelive poszłyśmy zjeść do domu. Nadmiar słońca niestety mi nie sprzyja... Ale spotkanie uważam za bardzo udane!


Brak komentarzy: